Na ostatnim pokazie prezentującym na rozgrywkę z nadchodzącej gry Overwatch 2 dowiedzieliśmy się jednej podstawowej informacji. Twórcy chcą porzucić model gry 6v6 i odjąć po jednym graczu z każdej strony. To oznacza, że od teraz będziemy potrzebować jedynie pięciu graczy, aby zapełnić drużynę. Czy taka zmiana będzie miała większy wpływ na naszą rozgrywkę? A jeśli tak, to czy zmiana wyjdzie nam na plus, czy może wszystko zrujnuje?
Eliminowanie sporego problemu z drogi graczy
Wszystko na pewno od dawna świetnie zdają sobie sprawę, że role w Overwatchu są pewnego rodzaju problemem. Nie chodzi o to, że się nie sprawdzają, po konkretny podział bardzo usystematyzował sposób, w jaki gracze się dobierają i nie doprowadza już do sytuacji, w której w ataku grają wszyscy gracze z drużyny. Ale jak to zwykle w świecie bywa, jedne role są chętniej wybierane, a innych raczej się unika. I tak w przypadku Overwatch każdy chce grać postacią z ataku, a wsparcia i tanków raczej się unika. To sprawia, że ci pierwsi potrafią na dziesięciominutowy mecz czekać nawet dwa razy tyle, a gracze na tankach i wsparciu praktycznie od razu wchodzą do gry. Zrezygnowanie z jednego tanka wygląda jak wygodne rozwiązanie tej kwestii i zapewnienie graczom szybszej i być może dynamiczniejszej rozgrywki.
Zmiany w samym sposobie grania
Już wcześniej twórcy Overwatch 2 zapowiadali, że przy okazji nowej odsłony serii chcą stworzyć nowy model rozgrywki. Ma on skupiać się bardziej na walce pomiędzy dwoma drużynami, a nie wykonywaniu zadania gwarantującego zwycięstwo. A to może skłaniać ich do zrezygnowania z tych elementów, które zachęcały nas do trzymania naszej pozycji i unikania konfrontacji, takich jak drugi tank. Jego obecność pomaga nam skutecznie odpychać wrogów, a bez niego to zadanie stanie się znacznie trudniejsze. Może wpływać też na to tryb fabularny, który z kolei będzie tylko dla czterech osób. Skoro tam rezygnuje się z obecności dwóch tanków i najpewniej również dwóch graczy wsparcia, to być może twórcy zauważyli, że i w przypadku starć z prawdziwymi graczami taki model sprawdzi się lepiej, niż w obecnie dostępnym tytule.
Reakcje graczy i innych obserwatorów
Nie trzeba było długo czekać, aż społeczność przemówi i większości osób zdecydowanie pomysł walki 5v5 nie przypadł szczególnie do gustu. Brak obecności drugiego tanka wielu z nich odbiera jako utrudnienie rozgrywki. Są i takie osoby, które pomysł przyjęły entuzjastycznie, jako zapowiedź czegoś nowego, dzięki czemu druga część serii nie będzie aż tak przypominała swojego oryginału. Warto jest tu zaznaczyć, że Overwatch 2 ma nam zaproponować nowe mapy i tryby. Nie sposób powiedzieć dziś, czy w ich przypadku 5 na 5 faktycznie nie sprawdzi się dużo lepiej. Na pewno będzie to ogromna rewolucja w świecie Overwatch, zmuszając graczy do całkowitej zmiany sposobu grania, do którego większość z nas zdążyła się już przyzwyczaić. To oznacza, że starzy mistrzowie będą zaczynali z tego samego poziomu, co zwykli gracze.